02:13
Siostra Cristina wygrała "The Voice of Italy" cz.2 Siostra Cristina wygrała "The Voice of Italy" "The Voice of Italy" / youtube.com / drr (źr. youtube.pl) I stało się. Siostra Cristina wygrała włoską …Więcej
Siostra Cristina wygrała "The Voice of Italy" cz.2

Siostra Cristina wygrała "The Voice of Italy"
"The Voice of Italy" / youtube.com / drr

(źr. youtube.pl)
I stało się. Siostra Cristina wygrała włoską edycję programu "The Voice of Italy". Po spektakularnych sukcesach w kolejnych etapach programu, siostra Cristina nie dała szans innym uczestnikom "The Voice of Italy". W finalne zakonnica, która podbiła serca widzów na całym świecie, zaśpiewała piosenkę "Lungo la Riva". Nie można tego przegapić.

Urodzona na Sycylii Cristina Scuccia jest urszulanką z Mediolanu. W czasie jej występów gorąco oklaskiwały ją inne siostry z jej zakonu. Po kilku występach siostra Cristina podbiła serca całej widowni, która która w większości nosiła koszulki z jej podobizną.

Siostrę Cristinę pochwalił też przewodniczący Papieskiej Rady Kultury kardynał Gianfranco Ravasi. Na swoim profilu na Twitterze przytoczył słowa z listu świętego Piotra: "Niech każdy służy innym zgodnie z otrzymanym darem".

W ten sposób watykański dostojnik odniósł się do tego, co powiedziała w studiu młoda urszulanka o darze, za jaki uważa swoją umiejętność śpiewu. Podczas rozmowy z czterema, całkowicie zaskoczonymi jej habitem, gwiazdami włoskiej piosenki zażartowała też, że czeka teraz na telefon od papieża Franciszka.
W trakcie kolejnych odcinków programu w telewizji RAI2 zakonnica śpiewała z takimi gwiazdami muzyki, jak Kylie Minogue i Ricky Martin. Z ogromnym aplauzem przyjęto jej wersje przebojów "No one" Alicii Keys i "Girls just want to have fun" Cindy Lauper, "Living on a prayer" Bon Jovi oraz piosenki "The time of my life" z filmu "Dirty dancing". Wszystkie jej występy stawały się natychmiast hitem internetu.

Za faworytkę programu uważana była od początku, a na widowni kibicowały jej siostry z jej zgromadzenia.

Występ w finale programu zakończyła odmówieniem modlitwy "Ojcze nasz" na scenie.

Utalentowana siostra Cristina z Sycylii, mieszkająca w zgromadzeniu w Mediolanie, budziła podziw i zachwyt widzów oraz komentatorów, a także krytykę środowisk konserwatywnych, według których nie powinna brać udziału w telewizyjnym show. Ale słowa uznania dla niej popłynęły też z Watykanu. Już po jej pierwszym występie w marcu przewodniczący Papieskiej Rady Kultury kardynał Gianfranco Ravasi na swoim profilu na Twitterze przytoczył słowa z listu świętego Piotra:"Niech każdy służy innym zgodnie z otrzymanym darem".

Zakonnica zadeklarowała, że nie myśli o muzycznej karierze po swym triumfie. Dominuje jednak przekonanie, że powinna nagrać płytę, z której dochód mógłby zostać przeznaczony na cele dobroczynne.

W jednym z wywiadów powiedziała: "Zrozumiałam, że nie mogę żyć bez śpiewu. Zrozumiałam, że śpiew to nie tylko technika, ale także wrażliwość, interpretacja, emocje".

"Zrozumiałam, że mam piękne przesłanie dla innych" - powiedziała. "Papież Franciszek mówi o Kościele jako matce. Chciałabym, aby ludzie myśleli, że Kościół jest wszędzie. Czy tylko dlatego, że jesteśmy zakonnicami, nie możemy występować? A kto tak powiedział?" - zapytała.

W Rzymie w jednym z teatrów odbyła się w środę premiera sztuki Karola Wojtyły "Przed sklepem jubilera", do którego piosenkę napisała przed kilkoma laty siostra Cristina.

www.youtube.com/watch
www.deon.pl/…/art,909,siostra-cristina-wygrala-the-voice-of-italy.html
osdamen
@Krzyżak
Występ w finale programu zakończyła odmówieniem modlitwy "Ojcze nasz" na scenie.
www.youtube.com/watchWięcej
@Krzyżak

Występ w finale programu zakończyła odmówieniem modlitwy "Ojcze nasz" na scenie.
www.youtube.com/watch
annaaurelia
👏 👏
malgorzata__13
Siostra Cristina nawraca śpiewem,chyba już nikt nie ma wątpliwości że to taki radosny wyjątek od reguły zakonnej.Ma się już czym pochwalić,a przełożona ma powody do dumy.Szczęść jej Boże w dalszym apostołowaniu śpiewem.
stanislawp
Postawiłem na siostrę Cristinę od początku i wygraliśmy oboje!
Stefan czynił nade mną egzorcyzmy z tego powodu, za co mu bardzo dziękuję.
Proszę Was ponownie, bo to tak działa,, postawcie teraz na siostrę Cristinę aby z Waszą pomocą jej zwycięstwo przyniosło jak najwięcej dobrych owoców!
Nie życzcie jej upadku!
Ze złych życzeń czerpie siły zły duch do prowadzenia swojej dzialalości przeciw …Więcej
Postawiłem na siostrę Cristinę od początku i wygraliśmy oboje!
Stefan czynił nade mną egzorcyzmy z tego powodu, za co mu bardzo dziękuję.

Proszę Was ponownie, bo to tak działa,, postawcie teraz na siostrę Cristinę aby z Waszą pomocą jej zwycięstwo przyniosło jak najwięcej dobrych owoców!
Nie życzcie jej upadku!
Ze złych życzeń czerpie siły zły duch do prowadzenia swojej dzialalości przeciw ludziom.
Odrzućcie też zabobony i laleczki voodoo ze szpilkami na ubijanie przeciwnika, To jest czysty szatanizm, który propagowal na tym forum pewien omo-niepewny zniewolony człowiek..
stanislawp
alica32 2014-06-06 13:50:33
stanislawp 2014-06-06 19:39:50 Siostra Cristina dotarła już do 100-milionów ludzi
-----------------------------------------------------------------------
Stanisław! To znaczy że 100 milionów ludzi ma już wypaczony obraz osób zakonnych. To przerażające 🙏 🙏 .
===========
re
Don't worry
Those people have never heard about Jesus, to begin with.
Wam w Polsce to się wydaje …Więcej
alica32 2014-06-06 13:50:33
stanislawp 2014-06-06 19:39:50 Siostra Cristina dotarła już do 100-milionów ludzi
-----------------------------------------------------------------------
Stanisław! To znaczy że 100 milionów ludzi ma już wypaczony obraz osób zakonnych. To przerażające 🙏 🙏 .

===========
re
Don't worry
Those people have never heard about Jesus, to begin with.
Wam w Polsce to się wydaje, ze dzieci chodzą na naukę religii w każdym kraju....na Zachodzie rodzice moze byli kiedys ochrzczeni, ale nie praktykowali i dzieci tez nie ochrzcili...Pan Jezus potrzebuje czyjeś usta (siostra Cristina) czy czyjeś ręce... inne siostry, aby do ludzi przesłać Swoje Slowa...Swoją pomoc!
Ludzie mówią i głupio myslą, że Bog jest Wszechmogący i nie potrzebuje ludzi aby mu pomagali!
Sami chyba macie trochę rozumu,, aby stwierdzić, że siostra Cristina to wierna slużąca Jezusa Chrystusa...
Skoro nie zgrzeszyła, to czemu się jej czepiacie i przeszkadzacie,, wyśmiewacie, oskarżacie o grzech!
Ona nie jest jedną z was. Ona jest wybrana przez Jezusa aby wypelniać Jego Wolę!
alica32
stanislawp 2014-06-06 19:39:50 Siostra Cristina dotarła już do 100-milionów ludzi
-----------------------------------------------------------------------
Stanisław! To znaczy że 100 milionów ludzi ma już wypaczony obraz osób zakonnych. To przerażające 🙏 🙏 .
adan1
zakon to skromność, pokora i posłuszeństwo a nie brawa, wiwaty i błyski fleszów ,ot takie moje zdanie w tym temacie
Paula731
Ufam, że nasza sorella Cristina pozostnie nadal tą samą cudną dziewczyną!
A katastrofistom życzę miłego fetowania może udanej kiełbaski z grilla 😁 ;)
stanislawp
Siostra Cristina dotarła już do 100-milionów ludzi
Modlitwa Ojcze nasz którą wszyscy z nią odmówili to ocean energi moralnej miłej Bogu...
w tym czasie gdybys mógł to widzieć złe duchy uciekały w popłochu gdzie pieprz rośnie!
Z tego można budować jak z kamieni!
Bez budulca nic nie zbudujesz!
Módlmy się aby Siostra Cristina pod natchnieniem Ducha św nawracała neo-pogan, neo-katolików, neo-…Więcej
Siostra Cristina dotarła już do 100-milionów ludzi
Modlitwa Ojcze nasz którą wszyscy z nią odmówili to ocean energi moralnej miłej Bogu...
w tym czasie gdybys mógł to widzieć złe duchy uciekały w popłochu gdzie pieprz rośnie!
Z tego można budować jak z kamieni!
Bez budulca nic nie zbudujesz!
Módlmy się aby Siostra Cristina pod natchnieniem Ducha św nawracała neo-pogan, neo-katolików, neo-Chrześcian i aby świadczyła o Jezusie na cały świat!
Nam nie potrzeba neo-katolików
Nam potrzeba Katolików wiernych Bogu i Tradycji.
tahamata
Historia Kościoła uczy, że takie zeświecczające działania NIGDY nie przełożyły się na liczne nawrócenia czy wzrost powołań kapłańskich czy zakonnych. NIGDY. Jeśli cokolwiek przekładało się na widoczny wzrost nawróceń, powołań kapłańskich i zakonnych to ZAWSZE było to wzmocnienie dyscypliny, powrót do pierwotnej surowości i likwidacja takich właśnie świeckich ciągot wśród księży i zakonników. …Więcej
Historia Kościoła uczy, że takie zeświecczające działania NIGDY nie przełożyły się na liczne nawrócenia czy wzrost powołań kapłańskich czy zakonnych. NIGDY. Jeśli cokolwiek przekładało się na widoczny wzrost nawróceń, powołań kapłańskich i zakonnych to ZAWSZE było to wzmocnienie dyscypliny, powrót do pierwotnej surowości i likwidacja takich właśnie świeckich ciągot wśród księży i zakonników.

I to trzeba powiedzieć w sprawie siostry Cristiny.

Michał Barcikowski
stanislawp
Występ w finale programu zakończyła odmówieniem modlitwy "Ojcze nasz" na scenie.
Ojcze Nasz który jesteś w Niebie
święć się Imię Twoje
przyjdź Królestwo Twoje ...na ziemię.
🙏Więcej
Występ w finale programu zakończyła odmówieniem modlitwy "Ojcze nasz" na scenie.

Ojcze Nasz który jesteś w Niebie
święć się Imię Twoje
przyjdź Królestwo Twoje ...na ziemię.
🙏
Anja39
www.deon.pl/…/art,1663,co-nie-pozwala-mi-cieszyc-sie-ze-zwyciestwa-s-cristiny.html
Kibicowałem jej od samego początku. Podkreślałem, że powinniśmy się od niej uczyć. Teraz wygrała i na koniec zrobiła coś niesamowitego. Powtórzę to jeszcze raz: siostra Cristina zmiażdżyła system. Smucą mnie jednak reakcje, które towarzyszyły jej występom. Niestety, były to reakcje katolików.
Po jej pierwszym …Więcej
www.deon.pl/…/art,1663,co-nie-pozwala-mi-cieszyc-sie-ze-zwyciestwa-s-cristiny.html

Kibicowałem jej od samego początku. Podkreślałem, że powinniśmy się od niej uczyć. Teraz wygrała i na koniec zrobiła coś niesamowitego. Powtórzę to jeszcze raz: siostra Cristina zmiażdżyła system. Smucą mnie jednak reakcje, które towarzyszyły jej występom. Niestety, były to reakcje katolików.

Po jej pierwszym występie w programie "The Voice of Italy" napisałem tekst "Być jak siostra Cristina". Postawiłem w nim taką tezę: uczmy się od niej, obserwujmy dokładnie jej zachowanie, spójrzmy na to, jak w niekonwencjonalny sposób ewangelizuje, przekonajmy się, że możemy wykorzystywać nasze pasje do dzielenia się Dobrą Nowiną. Nie obrażajmy się na zły świat i wrogie media, ale idźmy tam i dzielmy się naszą wiarą. Symbolem takiego sposobu myślenia stała się dla mnie ta przesympatyczna, uśmiechnięta włoska zakonnica.

Już wtedy rozległy się głosy narzekania, powątpiewania, krytyki, a nawet ostrych ataków: Ona się sprzedała; Nie wie, co robi; Tak się nie zachowuje chrześcijanin; To ma być ewangelizacja?!; Zakonnica tak nie może; Pogubiła się!; Na bank odejdzie z zakonu; Ej, nie promuj już jej; To jest nudne; Nie stawiaj Cristiny za wzór... Takich komentarzy było niestety mnóstwo. Bardzo to smutne, że wielu chrześcijan nie potrafi się cieszyć z sukcesu "naszej dziewczyny" .

Niektórzy opierali swoją linię krytykanctwa i marudzenia na kontestowaniu tej radości z sukcesu. Bo przecież zakonnicy nie powinno zależeć na sukcesie, popularności i blasku fleszów. Ona powinna cicho siedzieć w klasztorze i się modlić. Zresztą ona wcale w tym programie nie ewangelizuje, tylko robi karierę.

Zacznijmy od ewangelizowania. Siostra Cristina obaliła te wszystkie zarzuty swoimwystąpieniem po odebraniu nagrody za zwycięstwo w programie. Na zakończenie powiedziała: "Mam marzenie: moja obecność tutaj nie powinna być skierowana na mnie, ale na Tego, który jest w górze. Dlatego ostatnie podziękowanie kieruję właśnie do Tego, który jest w górze. Moje marzenie jest takie, abyśmy wszyscy razem powiedzieli Ojcze nasz. Możemy chwycić się za ręce, chcę aby Jezus wszedł również tutaj". Chwilę później marzenie siostry Cristiny stało się rzeczywistością.

Drugą ważną kwestią, na którą warto zwrócić uwagę przy tej okazji, jest obraz zakonnicy w naszym "katolickim" społeczeństwie. Nie rozumiem, jak można wymagać, żeby siostry nie robiły nic innego jak tylko modliły się, gotowały i siedziały cicho w w klasztorach. Taki sposób myślenia jest po prostu chory. Powołanie do życia konsekrowanego nie jest formą masochizmu. Przeciwnie. Jezus zawsze powołuje nas do życia w pełni i radości. Siostry nie muszą rezygnować z realizowania swoich pasji. Oczywiście, ich życie po wstąpieniu do zakonu się zmienia, ale nie jest to zmiana spod znaku "siedź cicho i nawet nie myśl o robieniu czegoś niekonwencjonalnego i kreatywnego". To jest jakieś fatalne nieporozumienie.

Wracając do "życzliwych" katolików, którzy na każdym kroku wyrażali swoją niechęć do występów siostry Cristiny. Patrzę na jeden z programów z jej udziałem i nie wiem, jak oglądając jej występ, można się oburzać, a nie dostrzegać tego, że ona właśnie wyznaje publicznie, przed całym światem (!) miłość Panu Bogu. 👍
stanislawp
Módlmy się aby zwycięstwo Siostry Cristiny przyniosło dobre owoce.
Chwała Bogu!
Anja39
utarła nosa wszystkim zazenowanym pseudokatolikom 👍 👍 👍
wojciechowskikrzysztof
🤗 👏 👏 👏